Strona:Eliza Orzeszkowa - Na dnie sumienia T. 2.djvu/392

Ta strona została uwierzytelniona.




ROZDZIAŁ IX.
Litość i sprawiedliwość.

U drzwi pokoju Klary zgromadziło się już kilku strwożonych i wahających się służących; jeden z nich przesadzał schody spiesząc zapewne po rozkazy hrabiego, gdy ze schodów z wielkim pośpiechem zbiegła Krystyna, a za nią ukazali się wnet hrabia i Dembieliński.
— Panie hrabio! — zawołał stary kamerdyner drżącą rękę trzymając na klamce — stało się jakieś nieszczęście! drzwi z wewnątrz zamknięte na klucz!
— Jakiś obdartus tam wszedł! — wołali inni słudzy; — nie chcieliśmy go wpuścić, ale panna Klara..
— Wybić drzwi! — zawołał hrabia, zbiegając z ostatnich stopni schodów.