Strona:Eliza Orzeszkowa - Nowele i szkice.djvu/86

Ta strona została uwierzytelniona.
— 76 —

i utrwala je wyrazistem, płomiennem, melodyjnem słowem, nazywa się — poetą.
Poeta jest zwierciadłem, które w skupieniu, powiększeniu i oświetleniu odbija w sobie wnętrza miljonów ludzi i jest soczewką, która skupia w sobie i w snop blasków wiąże promieniowania miljonów ludzkich mózgów i serc.
To tłumaczy ten stosunek miłosny, który zazwyczaj pomiędzy ludzkością a poetami jej zachodzi. Poeci kochają ludzkość, ponieważ od niej biorą wszystko, czem na najwyższych szczytach jestestwa swego są; — ludzkość kocha poetów swoich, ponieważ na ich ręku wstępuje w krainy upragnione i przez ich usta rozmawia — z nieskończonością.
Odkąd ludzkość istnieć poczęła, istniała w niej poezja, istnieli też poeci, lecz w pierwszych momentach życia plemion ludzkich zaczątkowości dusz odpowiadać musiała zaczątkowość form, w których poruszenia ich przez poetów wyrażane bywały.
Formami pierwotnemu, formami, w których poezja po raz pierwszy próg świata przestąpiła, były: baśń, piosnka, podanie, legenda.
Nie należy wyobrażać sobie, że te pierwsze twory poetyckie ludzkości zjawiały się zawsze pod postacią wierszy rymowanych; nie należy wogóle wyobrażać sobie, że utworem poetyckim jest ten tylko, który posiada rym i że temu tylko przynależny jest tytuł poety, kto tworzy wiersze mające rymy. Bywa często poetyczność wysoka w formie prozy i prozaiczność pospolita w formie rymowanego wiersza.