Ta strona została uwierzytelniona.
100
ELIZA ORZESZKOWA
tonów melodyjnych i słów rytmicznych, pieszczących słuch i serce.
— ...Ty jesteś jak kwiat,
Piękną, czystą, powiewną..
Fortepian i wiolonczela wtórowały:
— I radbym wznieść dłoń
Do nieba z modlitwą śpiewną...
Przezwyciężyła się, zeskoczyła z posłania i w pół godziny była już ubraną. Dopóki myła się, krzątała, czyściła swoje ubranie, dopóty nic; ale gdy tylko stanęła przed oknem, zapinając guziki stanika, w głowie, i jak się jej zdawało, w niej całej znowu zaśpiewało:
— Oby zachował cię Bóg
Tak piękną, czystą, powiewną!...
Boże, Boże, co się stało? Co się z nią dzieje? Jaka ona szczęśliwa!