Strona:Eliza Orzeszkowa - Pieśń przerwana.djvu/148

Ta strona została uwierzytelniona.
136
ELIZA ORZESZKOWA

pami przywykły mieć do czynienia i każdą rzecz rozdrabiają na krupy. U mnie zaś jedno prawo i jeden sąd: Król albo Cygan. Albo człowiek słucha prawa boskiego, służy bliźnim swoim i każdej sprawie dobrej, albo nie czyni tego. Pierwszy może sobie być nawet grzesznym człowiekiem, ale zawsze będzie czegoś wart; drugi trzech groszy nie wart; i — po wszystkiem.
Przyjemski zwolna odpowiedział:
— Sąd pana jest srogi i bezwzględny, ale panna Klara stanęła pomiędzy nami, jak anioł wyrozumienia i słodyczy, bo jest aniołem.
I natychmiast, nie dając niko-