Strona:Eliza Orzeszkowa - Pieśń przerwana.djvu/51

Ta strona została uwierzytelniona.
39
PIEŚŃ PRZERWANA

— Pani jest bardzo wrażliwą na piękność...
Ona ożywiła się teraz ogromnie. Z żywymi gestami, wesoło odpowiadać zaczęła:
— Co ja się też napracowałam i nastarałam o to, aby w tym domku zamieszkać!... Zobaczyłam go raz wypadkiem. Przechodziłam ulicą, brama w parkanie była otwarta i przy niej stał stragan z owocami. Zaszłam, aby kupić trochę owoców dla ojca. Patrzę, taki śliczny domek stoi w ogrodzie jednym, a tuż obok drugi ogród, daleko większy, z takiemi pięknemi drzewami. Tak mi się zachciało, aby ojciec i dzieci mieszkały w tym domku, pomiędzy tą zielonością, w takim spokoju miłym... sama też Bóg wie