Strona:Eliza Orzeszkowa - Pierwotni.djvu/92

Ta strona została uwierzytelniona.
— 84 — 

dzi na matematykę i inżynierem zostanie. Medycyny studyować daléj nie mógł, bo sekcye trupów napełniały go wstrętem, i zresztą... po rozmyśle... zawód lekarski okazał mu się bardzo przykrym i mozolnym. Żytnicki żałował straconego roku, ale nie sprzeciwiał się. Wszystko razem wziąwszy, Gienio miał pewnie słuszność. Inżynierem będąc, wstąpić może do służby rządowéj i dojść kiedyś do stopnia pułkownika albo i generała. Żytnicka aż podskakiwała z radości na myśl o przyszłych zaszczytach przybranego syna, i przez całe wakacye owe nie wołała nań inaczéj, jak: panie generale!
Ale Eugeniusz raz jeszcze zawiódł nadzieję opiekunów swych: zmienił znowu wydział uniwersytecki i zaczął uczyć się nauk prawnych. Utrzymywał, że czuł w sobie i koledzy w nim dostrzegli zdolność do krasomówstwa, że przemawianie publiczne niezmiernie pociąga go ku sobie, że oprócz majątku, zawód adwokata prędzéj, niż wszystkie inne, dać może: rozgłos, sławę.
Żytniccy byli już tym razem bardzo zmartwieni, a pan Paweł spokojnie, ale długo wymawiał wychowańcowi daremnie łożone nań koszta; pani Konstancya zaś płakała nad upadkiem marzeń swych o generalstwie Gienia; przez całe wakacye łajała go codziennie, a gdy wyjeżdżał, oddała mu wszystkie pieniądze, jakie tylko ze sprzedaży ptastwa, pierza, nabiału i warzywa na wyłączną własność swą posiadała.
W rok późniéj wrócił znowu, ale już nie odjechał więcéj. Wrócił ponury, zniechęcony, zamknięty w sobie. Nie tłómaczył się z niczego; zapytania opiekunów zbywał lakoniczném słowem jakiémś, często żartem sarkastycznym albo gorzkim wyrzutem, że mu chleba i dachu żałują. Po razy kilka wybierał się w drogę, z powrotem do Petersburga, naznaczał miesiące i dnie wyjazdu, a gdy przychodziły, zostawał znowu. Przywiózł z sobą trochę książek, które czytywał, leżąc na łóżku lub kanapie i poziewając. Czasem przychodziły dlań dnie,