Zosia była bardzo dobrą i grzeczną dziewczynką.
Uczyła się doskonale, robótki robiła prześliczne i każdemu pragnęła zawsze wyświadczyć jakąś przysługę.
A przytem miała bardzo dobre serduszko i litowała się nad każdem stworzeniem.
W domu jej rodziców lubiono zwierzęta i dlatego trzymano kotkę znalezioną niegdyś pod drzwiami, wygłodzoną i zziębniętą, pieszczono ją i kochano. Kotka przywiązała się bardzo do swych opiekunów, a najbardziej pokochała Zosię, która nie szczędziła jej pieszczot i przysmaków.
A jakaż to była radość, gdy pewnego ranka Zosia zobaczyła białą jak śnieg malutką koteczkę, przytuloną do kotki, czule na nią patrzącej.
— Mamusiu! — wołała uszczęśliwiona dziewczynka, — ach! mamusiu! nasza Mruczysia ma kotka! A jaki ślicz-
Strona:Elwira Korotyńska - Wróbelek i kotka.djvu/5
Ta strona została uwierzytelniona.
WRÓBELEK I KOTKA.