szowany był prostą zachętą do oświaty pod tytułem: „Kilka słów do pisarzy i do ludu”.
Po zaśnięciu różnych gazet polskich na Śląsku powstał po długiej przerwie „Zwiastun Górnośląski” w Piekarach (roku 1868). Serdecznie witał go Ligoń wierszem „Głos Ślązaka względem Zwiastuna Górnośląskiego”. Wystosował naprzód (nr 15) prośbę „Do przewielebnego Duchowieństwa”:
Proszę też przyjąć w łaskawe objęcia
Tego Zwiastuna miłego,
Zachęcać ludek do jego przyjęcia
I do czytania onego.
Żeby ta gwiazda, co świecić zaczęła
Dla ludu górnośląskiego,
Wkrótce nam tu znów nie zaginęła
Na wielką szkodę każdego.
Potem (nr 17) zwrócił się „Do wielmożnych pisarzy” i „Do ludu górnośląskiego”, zachęcając do popierania gazety.
Gdy w tym samym czasie Heneczek w Piekarach zaczął „wydawnictwo dzieł katolickich”, Ligoń nie posiadał się z radości. Był po prostu zachwycony i w tym nastroju napisał do „Zwiastuna” (nr 49) śliczną i tak znamienną dla niego korespondencję „Chwała Bogu na wysokości!”