Ów rak kokosowy, wprawdzie schwytany został na lądzie, ba, na wierzchołku drzewa kokosowego, niemniej jednak był to mieszkaniec morza, mówiąc dokładniej, olbrzymi rak morski.
Birgusy, przezywane przez wyspiarzy Pacyfiku „rakami złodziejami“, mają dziwaczne obyczaje, których nie można zbyć milczeniem. Choć są mieszkańcami mórz, znaczną część życia spędzają na lądzie, poszukując zawzięcie drzew kokosowych, które rosną niemal na wszystkich wyspach oceanu Spokojnego. Osobliwe te raki przepadają za orzechami kokosowemi i ważą się na wszystko, byle je zdobyć.
W dzień śpią, pochowane w załomach skał lub zawieszone na gęstych gałęziach drzew, a gdy noc zapadnie, udają się na poszukiwanie ulubionych owoców. Znalazłszy drzewo kokosowe, wdrapują się na nie z wielką łatwością, przegryzają włókniste łyko najgrubszego orzecha i strącają go na ziemię.
Jak wiadomo, orzechy te są tak twarde, że nawet człowiek znalazłby się w kłopocie jak je rozłupać, nie mając pod ręką siekiery; jednakże raka-
Strona:Emilio Salgari - Dramat na Oceanie Spokojnym.djvu/236
Ta strona została przepisana.
Rozdział XXII
Pierwszy krajowiec.