Strona:Emilio Salgari - Dramat na Oceanie Spokojnym.djvu/288

Ta strona została przepisana.

— Patrzaj! — ozwał się do idącego przy nim Grinnella.
— Dzicy urządzają sobie ucztę z białego mięsa — odpowiedział marynarz.
— Smacznego! — zawołał Asthor.
Taka była mowa pogrzebowa nad zwłokami towarzyszów niegodziwego Billa, zbiegłych z kolonji karnej na wyspie Norfolk.