wśród wysp oceanu Spokojnego. Niemiła wyspa, panie łaskawy, i niemili są jej mieszkańcy.
— Wyobrażam sobie.
— Gdzie znajdujemy się obecnie? — zapytał rozbitek, snać pragnąc przerwać rozmowę, niebardzo przypadającą mu do smaku.
— Minęliśmy przed godziną wyspę Wanikoro i płyniemy ku Nowym Hebrydom.
— Dziękuję panu.
Skłonił się Annie, zasalutował przed porucznikiem i, przeszedłszy na przód okrętu, usiadł na zwoju lin, nie mówiąc już ani słowa. Widać było jednak, że pytanie, rzucone przez pana Collina, wzbudziło w nim dziwny jakiś niepokój.
Jego oczy, na których dnie taił się jakiś blask nieszczery, krążyły w orbitach i zatrzymywały się to na poruczniku, przechadzającym się po pokładzie, to na Annie, rozmawiającej z ojcem. Ręce zaciskały mu się mocno, jakby w nich coś miażdżył. Twarz jużto mu bladła, jużto ponsowiała, a po mięśniach przebiegały drgawki nerwowe. Rzekłbyś, że jakiś gniew straszny, hamowany z trudem huczał w sercu tego marynarza, którego ledwie żywego wydobyto z fal oceanu Wielkiego.
Na szczęście uwaga załogi była w tej chwili zaprzątnięta pojawieniem się wspaniałej ryby-piły — sword-fish, jak ochrzcili ją Anglicy. Należy ona do gatunku mieczników, z któremi ma wiele podobieństwa, a zdarza się często na oceanie Spokojnym, gdzie na nią gorliwie polują wyspiarze, ceniąc jej mięso wyborne, zwłaszcza u sztuk mło-
Strona:Emilio Salgari - Dramat na Oceanie Spokojnym.djvu/54
Ta strona została przepisana.