Strona:Emilio Salgari - Dramat na Oceanie Spokojnym.djvu/62

Ta strona została przepisana.

Najważniejsze z nich są: Fauna, najlepiej zbadana, najurodzajniejsza i bardzo piękna, mająca 7 mil długości a 3 mile szerokości, odznaczająca się kraterem wulkanu i obfitością gejzerów; Koro Mango, prawie równych rozmiarów, słynna z rosnących na niej drzew, dających drogocenny, o przemiłym zapachu, proszek sandałowy[1]; Mallicolo, mająca 18 mil długości a 7 szerokości; Sandwich, godna uwagi ze względu na piękno okolic; wyspa Świętego Ducha, największa z nich wszystkich, uchodząca za jedną z najpiękniejszych i najżyźniejszych na całym świecie. Wiele innych wysp, znacznie jednak mniejszych, otacza grupę główną, ciągnąc się na południowy wschód, aż na odległość sześćdziesięciu pięciu mil od południowego krańca Nowej Kaledonji.
Ludność tameczna, wyjąwszy mieszkańców Fauny, nie cieszy się sławą lepszą od reszty Polinezyjczyków; załogi okrętów, które miały z nią styczność, nieraz bywały zmuszone do użycia broni palnej, by nie zginąć pod zębami tych amatorów mięsa ludzkiego.
Mieszkańcy Nowych Hebrydów po większej części są niscy, smukli, dość ciemnej cery, naogół brzydcy. Zwłaszcza Mallikolanie mają rysy tak potworne, że w porównaniu z nimi małpy wydają się piękne.

„Nowa Georgja“, posuwając się ze znaczną — chyżością, trzymała się przezornie zdala od tych

  1. przerabiany na kadzidło i maści wonne.