wytłumaczył tę omyłkę panu Traversowi. Przyrzekł. że to uczyni. Wkońcu Perry otrzymał dobry stopień, ale zapowiedziano mu, żeby w przyszłości nie nadużywał Słowa Bożego.
Szkoła skończyła się. Mam odznaczenie. Był to rok studjów, wytężonej pracy, przyjemności i zabawy. A teraz wracam do ukochanego Srebrnego Nowiu na dwa cudne miesiące swobody i szczęścia.
Napiszę książkę o ogrodzie podczas wakacji. Rozważam ten pomysł już od paru tygodni. Ponieważ nie mogę pisać nowel, więc będę się wprawiać, pisząc szkice o ogrodzie kuzyna Jimmy. Do każdego szkicu dołączony będzie krótki opis wierszem. To będzie dobre ćwiczenie stylistyczne, a przytem wiem, że kuzyn Jimmy się ucieszy.
12. Pod stogiem siana.
— Dlaczego zajmujesz się taką rzeczą? — spytała ciotka Ruth, a raczej zasyczała. Gdy mowa o ciotce Ruth, należy sobie zawsze wyobrazić syczące dźwięki, wychodzące z jej ust, nawet wtedy, gdy obecny biograf nie wspomina o tym szczególe.
— Chcę zebrać kilka dolarów do mojej ubogiej skarbonki — odrzekła Emilka.
Wakacje minęły, książka o ogrodzie została napisana. Czytała ją Emilka, w miarę jak powstawała, ku-