Strona:Emilka ze Srebnego Nowiu.pdf/235

Ta strona została skorygowana.

ki, przymilający się, śliczny, pieszczotliwy, wszystko razem i jeszcze coś, czego nie umiem wyrazić wogóle.
Ciotka Laura uczy mnie szyć. Mówi, że muszę umieć obrębiać niewidzialnym ściegiem (tradycja). Mam nadzieję, że nauczy mnie zczasem robić koronki. Wszyscy Murrayowie ze Srebrnego Nowiu znani są z pięknych koronek (chciałam powiedzieć: wszystkie panie Murray...) Żadna z dziewczynek w szkole nie umie robić koronek. Ciotka Laura mówi, że zrobi mi do ślubu koronkową chusteczkę do nosa. Wszystkie panny młode w Srebrnym Nowiu miały do ślubu koronkowe chusteczki z wyjątkiem mojej matki, która uciekła. Ale tobie to nie sprawiło przykrości, że nie miała takiej chusteczki, wszak prawda, Ojcze? Ciotka Laura rozmawia ze mną dużo o mojej matce, ale ciotka Elżbieta nie wymawia nigdy jej imienia. Ciotka Laura chce mi pokazać pokój matki, ale dotychczas nie znalazła klucza od tego pokoju, tak dobrze schowała go ciotka Elżbieta. Ciotka Laura mówi, że ciotka Elżbieta bardzo kochała moją matkę. Możnaby wobec tego pomyśleć, że kocha i jej córkę. A tymczasem nie! Wychowuje mnie, bo jest to jej obowiązek.

1 czerwca.

Drogi Ojcze,
dzień dzisiejszy był bardzo doniosły. Napisałam pierwszy mój list. Mam na myśli pierwszy list, który naprawdę odszedł pocztą. Napisałam go do ciotki Nancy, która mieszka w Księżym Stawie i jest bardzo stara. Jestto właściwie moja babka cioteczna. Ona napisała do ciotki Elżbiety i oznajmiła, że powinnam pisywać od czasu do czasu do biednej sędziwej kobiety.

229