Strona:Erazm Majewski - Doktór Muchołapski.djvu/140

Ta strona została uwierzytelniona.

same ważą? Żaden ziemianin nie mógłby bez przerażenia wyobrazić sobie konia, któryby zjadał codziennie po cztery centnary siana i przybywał w mięsie w stosunku 20 lub 30 funtów na dobę? Wśród istot kręgowych jestto stosunek całkiem niemożliwy, tymczasem zwierząt tak szybko rosnących i dużo jedzących ziemia żywi nieprzeliczone miliardy.
Doprawdy, liszki i gąsienice, to już chyba największe w świecie żarłoki! Gdyby się cierpliwym Anglikom udało przez umiejętną kulturę doprowadzić je do wielkości naszych wołów, a choćby nawet owiec, byłyby to niezawodnie najkorzystniejsze dla hodowli opasy.
Ciekawą w tem wszystkiem jest okoliczność, że niema tyle gorzkich, cierpkich i trujących ziół, któremiby się one nie żywiły. Nie marnowalibyśmy tedy żadnych darów bożych, a nieużytki z chwastem wszelakim, byłyby prawdziwem Eldoradem. Pytanie tylko, czyby na długo wystarczyła roślinność, dla tak powiększonych obywateli. Obliczono, że gąsiennica jest wstanie w ciągu jednego miesiąca zjeść 60,000 razy tyle pokarmu, ile sama pierwiastkowo waży. Znaczy to, że gdyby wylęgnięta z jajeczka ważyła ¼ funta — zjadłaby sama przez miesiąc 150 centnarów liści.
Nie mogłem oczu odwrócić od jedzącej maszyny, dopóki nie przypomniał mi się motyl, jaki z niej wyrośnie, eteryczny motyl, który zadawalniając się homeopatycznemi dozami słodyczy kwiatowej, niepamięta, jak twardych niedawno używał pokarmów.
Gdyby mu nawet kto perswadował, że nie należy brzydzić się tem, co dawniej wybornie smakowało, oburzyłby się niezawodnie. Jakto! — zawołałby z ogniem — więc sądzicie, że pożywałem te cierpkie i twarde zieleniny? Kto tak śmie twierdzić, jest nizkim oszczercą! Więc ten pocieszny żarłok, czołgający się na szesnastu słoniowych nogach, żujący szorstkie liście, i bezmyślnie