Strona:Erazm Majewski - Doktór Muchołapski.djvu/215

Ta strona została uwierzytelniona.
XIX.
Bajeczna wytrzymałość. Dwa razy ocalony od śmierci.


Serce się ściska, gdy się zastanowimy nad miliardami ofiar i przerażającą sumą męczarni, jakich doświadczają żywcem zjadane i trawione owady. Faktem jest bowiem, że nawet pochłonięte przez ptactwo owady męczą się długo w żołądku, zanim trawiący sok i brak powietrza pozbawi ich życia. Poza kategoryą żywcem połykanych, któż zliczy niedobitków, ginących w powolniejszych jeszcze męczarniach?
Pomijając ofiary gąsieniczników i różnych pasorzytów, w krótkiej wędrówce spotykałem wiele ciężko pokaleczonych owadów, okazy ze zmiażdżoną głową, z wywleczonemi przez ptactwo wnętrznościami i poodrywanemi członkami. Pomimo ciężkich ran, chodziły