nia w zetknięciu z powietrzem; wszystkie mogą wydzielać wielką ilość jedwabnych nitek. Nie jest to jednak ich wyłącznym przywilejem. Znaczna bardzo część innych owadów, produkuje także w razie potrzeby przędzę różnej grubości, mocy i różnych kolorów.
Dar ten okazuje się szczególniej dobroczynnym w czasie przeobrażania się w poczwarkę, dla gatunków, żyjących na wolnem powietrzu, gdy bezwładność poczwarki wymaga jakiejś ochrony. Przy jego pomocy troskliwe matki Błonkówki, budują dla swych dzieci mieszkania, bezpieczne jak fortece.
Przy jego pomocy — dzieci matek, nieumiejących snuć przędzy (np. gąsienice), osieracane przed wykluciem się z jajeczek, radzą sobie jak umieją, aby nie cierpieć głodu i chłodu.
U nas rodzice niemowlętom sprawiać muszą kołyski, — a miłe pocieszki nie umieją przez kilka lat nic więcej, jak jeść, gdy im dają, — a płakać, — gdy głodne. Młode motyle inaczej. Skoro tylko ujrzą światło dzienne, zaraz zabierają się do rzemiosła i w krótkim czasie budują sobie wcale przyzwoite kołyski, — jedne z kamyków albo liści... inne, bardziej arystokratyczne, z czystego jedwabiu. Takie, co obywają się bez kołysek, mają w przędzy obronę.
Gąsienica np., wystawiona na silny wiatr, przyczepia się do liścia zapomocą przędzy, a nawet, zdmuchnięta z rodzinnej gałązki, spuszcza się łagodnie po swej nitce i zmniejsza przez to siłę spadku, — ma zarazem po tej samej linie zapewniony powrót. Toż samo czyni ona rozmyślnie, gdy trzeba uniknąć ptasiego dzioba, gąsienicznika lub innego niebezpieczeństwa i póty wisi, ukryta w gęstwinie, dopóki trwa obawa o życie. Inaczej, raz strącona, mogłaby zginąć głodową śmiercią.
To jeszcze mała cząstka pożytków, jaką owadom oddaje przędza. Musiałeś zauważyć, milordzie, gdyśmy
Strona:Erazm Majewski - Doktór Muchołapski.djvu/319
Ta strona została uwierzytelniona.