Strona:Erazm Majewski - Doktór Muchołapski.djvu/346

Ta strona została uwierzytelniona.

że ważki i szklarki przedstawiają skończony typ siły, śmiałości i zwinności, jeśli ci wiadomo, że są one postrachem wszystkich owadów, to łatwo przyjdzie ocenić, do jak wysokiego stopnia posuwają swe zuchwalstwo, wątłe napozór i niepoczesne te istoty.
— Zapewne ten owad zaprawia się już od młodości i dlatego rzemiosło rozbójnicze przychodzi mu tak łatwo.
— Bynajmniej, i w tem różni się on bardzo od ważek. Młodość wojsiłka spędza zdala od zgiełku świata. Mieszka ona w głębi ziemi, gdzie żywi się butwiejącemi szczątkami organicznemi[1].
W czasie tej gawędy, pales ruchliwy i nieostrożny, jak każdy motyl, sfrunął z gałęzi tak niezgrabnie, że musnął skrzydłem listek, na którym wróg jego siedział. To go zgubiło. Chciwa wojsiłka dojrzała zdobycz i w mgnieniu oka dosięgła ofiary. Przerażony motyl zmienił kierunek lotu i wraz z przyczepionym do siebie prześladowcą spadł w gąszcz zielony.
Choć nie widzieliśmy, co dalej zaszło, los jego był już zdecydowany.
Z przykrem uczuciem powróciliśmy wkrótce do domu.




  1. Liszka do zupełnej dojrzałości potrzebuje najmniej dwa miesiące. Ponieważ zaś pierwszy raz dojrzały owad pojawia się w kwietniu, przeto w ciągu roku dwa tylko pokolenia dojrzewają. Drugie pokolenie żyje dłużej, bo zimuje w stanie poczwarki pod ziemią, zkąd wychodzi dopiero na wiosnę.