Strona:Erazm Majewski - Profesor Przedpotopowicz.djvu/107

Ta strona została uwierzytelniona.

Koral sylurski (Ophonyma), należący do zupełnie wygasłej kategoryi Tetracorallia.

Trzej towarzysze wodzili ponurym wzrokiem po ciemnym widnokręgu, bezradnie oczekując nawałnicy. Dopiero, gdy strumienie ciepłej wody polały się na ich głowy, dławiąc i oślepiając, gdy grad pokrwawił policzki i ręce, a nieustające grzmoty literalnie ogłuszyły, osłabły geolog pochwycił rękę lorda, uścisnął ją gorąco i osunął się na kolana. Pozostał tak chwilę pod chłostą nawałnicy, wreszcie zupełnie stracił świadomość.



XIII.
Świat Dewoński.

K


Koniec naszych utrapień! — wołał radośnie dnia następnego Stanisław, wstępując z towarzyszami w gąszcz bujnej zieleni.

Lord był nie mniej zadowolony, tylko geolog uporczywie milczał. Znajdowali się w tej chwili daleko od miejsca strasznej nawałnicy, która ich o mało nie zatopiła. Anglik z dziwną stanowczością przekonywał Stanisława, że pierwszą spotkaną istotą będzie bośniacka pasterka. Stanisław dał godny najwyższego uznania dowód niezależności opinii i cywilnej odwagi. Gorąco oponował on członkowi Izby Panów, zapewniając, że najpierwej zobaczą bydło a potem bośniaczkę.
Podczas gdy anglik spór w tym ważnym przedmiocie kończył zakładem, profesor wpatrywał się osłupiałym wzrokiem w zieleń paproci drzewiastych, łuszczydeł (lepidodendronów) kalamitów i widłaków.