Strona:Erazm Majewski - Profesor Przedpotopowicz.djvu/225

Ta strona została uwierzytelniona.

Wpośrodku wznosiła się biała piramida, przypominająca hełm średniowieczny.

Pierwszy ocknął się geolog. Przejmujący chłód wstrząsnął jego ciałem, zapomniał na razie gdzie się znajduje, dopiero nieprzebite ciemności i szmer kropel wody, spadających z towarzyszeniem echa, przypominał, że się znajduje w pieczarze. Dźwig-