zywał 21° Celsyusza. Dla upamiętnienia szczęśliwego zejścia, jakoteż ze względu, aby się Basanis nie podźwigał, opróżniono, za radą lorda, niezwłocznie butelkę szampana i w różowym nastroju zapuszczano się w mroczne głębiny.
— Wcale tu nie zaciepło! — zauważył Stanisław.
— Bardzo wierzę! ale zmienisz zdanie, jeśli dojdziemy o pięćset metrów niżej. Przyrost temperatury bywa wprawdzie w różnych okolicach ziemi nie jednakowy. Zdarza się, że co 30 metrów przybywa jeden stopień, choć bywają miejsca, w których temperatura podnosi się o jeden stopień zaledwie co 80, a nawet 87 metrów, jak np. pod Liwerpoolem.
— Jakiż tutaj zauważyłeś przyrost, profesorze? — zagadnął Puckins.
— Na głębokości 300 metrów ciepłomierz wskazywał 23 stopnie, przybyło zatem 2 stopnie ciepła, co rozłożone na 100 metrów stanowi jeden stopień na każdych 50-ciu metrach. Jestto przyrost mały, ale tem lepiej dla mnie, bo dojdziemy głębiej!
— Zatem w drogę, nie traćmy czasu. Ale gdzież teraz jesteśmy? Mówiłeś profesorze, iż otaczały cię pokłady kredowe, a ja tu wcale kredy nie widzę.
— Pokłady, noszące nazwę kredowych, nie składają się z samej kredy do pisania. Występuje i ona wprawdzie często w różnych krajach, ale stanowi jeden z najmłodszych utworów epoki kredowej. Częściej są to skały zupełnie do kredy nie podobne. W jednych krajach (naprzykład w Anglii, Francyi, Niemczech północnych), przyłączają się do białej kredy (czyli ziemistego wapienia) pokłady szarych margli, zwane opoką, lub wapienie, zwane siwakiem. Gdzieindziej kredowe utwory znane są pod postacią piaskowca kostkowego, albo wapienia pełnego muszli i korali; jeszcze gdzieindziej, np. na Litwie, pod postacią gliny plastycznej. Tutaj znów, podobnie jak i w Karpatach, jest to zlepieniec szary, gruboziarnisty, znany pod nazwą piaskowca karpackiego.
Do tego wszystkiego dodać należy trafiające się w formacyi kredowej nawet węgle kamienne, żyły asfaltu, i rudy żelazne, wreszcie bryły krzemienia i fosforyty. Węgle kredowe, zwane wealdeńskiemi (obficie znajdujące się w Niemczech), tworzą pokłady bardzo cienkie. Po większej części bardzo smoliste i powstały nie przez zbutwienie Karliszcz, (Sigillaryi) i Lepidodendronów, jak wę-
Strona:Erazm Majewski - Profesor Przedpotopowicz.djvu/53
Ta strona została uwierzytelniona.