malowniczych wzgórzy Seforis. Jezus mieszkał prawdopodobnie w Kanie przez jakiś czas. Może tu spędził część lat młodzieńczych, może tu patrzano ze zdumieniem na pierwsze jego czyny[1].
Uprawiał rzemiosło swego ojca, który był cieślą[2]. Nie było to bynajmniej zajęcie poniżające. Według zwyczajów żydowskich człowiek poświęcony pracy umysłowej musiał prócz tego wyuczyć się jakiegoś rzemiosła. Najznakomitsi uczeni byli rzemieślnikami[3]; inteligentny Paweł wyrabiał namioty[4]. Jezus pozostał w stanie bezżennym. Całą potęgę swej miłości tchnął w to, co uważał za wyłączne swoje powołanie. Mimo wyjątkowej troskliwości, jaką otaczał kobiety[5], żył tylko dla swojej idei. Jak Franciszek z Assyżu lub Franciszek Salezy, zwał siostrami te kobiety, które poświęciły się jego sprawie; miał także swoją świętą Klarę jak Franciszek z Chantal. Może była do niego bardziej przywiązana, niż do sprawy? Prawdopodobnie bardziej był kochany, niż sam kochał. Ale jak się to często zdarza u ludzi o duszy podniosłej, wszystkie popędy serca zamieniły się u niego na nieskończoną łagodność, nie-
- ↑ Jan II, 11: »Tenci początek cudów uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej«. IV, 46: »Tedy zasię przyszedł Jezus do Kany Galilejskiej, gdzie był uczynił z wody wino«. Miał z Kany jednego albo dwóch uczniów. Jan XXI, 2: »I Natanel, który był z Kany Galilejskiej«. Mat. X, 4: »Szymon Kananejczyk«. Marek III, 18: »Szymon Chananejczyk«.
- ↑ Marek IV, 3; »Izaż ten nie jest cieśla«. Justyn, Dial. cum Tryph., 88.
- ↑ Np. Rabbi Johanan, szewc; Rabbi Izaak, kowal.
- ↑ Dzieje apost. XVIII. 3: »A iż był tego rzemiesła, mieszkał u nich i robił; albowiem rzemiesło ich było robić namioty«.
- ↑ Patrz roz. IX, początek.