skraju doliny Genezaret, znajdują się pyszne smugi traw, gdzie fale jeziora wbiegają jak na dywan zieleni i kwiatów. Potok Ahin-Tabiga wyrzuca na brzeg ładne muszelki. Niezliczone roje wodnego ptactwa pokrywają powierzchnię jeziora. Cały widnokrąg jest zalany światłem. Modre wody są głęboko osadzone pomiędzy oświeconemi słonecznem światłem skałami, a gdy się patrzy w dół z wysokości gór Safed, cała ta wklęsłość przypomina dno złotego kielicha. W stronie północnej odcinają się na niebie w białych zarysach ośnieżone szczyty Hermonu; na zachód faliste płaskowzgórze Gaulonitis i Perei, spalone przez żar słoneczny, pokryte gęstą, duszną atmosferą, zamienia się w zrąb gór albo lepiej powiedziawszy w taras, ciągnący się od miasta Cezarea Filippi w kierunku południowym bez końca.
Powietrze jest teraz nad brzegiem jeziora bardzo upalne. Jezioro leży o 200 metrów niżej poziomu Morza Śródziemnego[1], przeto posiada temperaturę podobną do temperatury Morza Martwego[2]. Niegdyś bujna wegetacya łagodziła nadmierny upał; gdyby było inaczej, to ów zakątek, przypominający dziś rozpalony piec, nie byłby miejscem tak żywego ruchu. Zresztą jeszcze Józef Flaviusz zastał tu klimat nader umiarkowany[3]. Niezawodnie wskutek pewnych kataklizmów dziejowych nastąpiła tu zmiana klimatu, podobnie jak w rzymskiej Kampanii. Islam a przedewszystkiem opozycya Muzuł-