rał się na północ do Perei lub Cezarei[1], położonej u stóp Hermonu. Raz jeden udał się do Tyru i Sydonu[2], które były wtedy u szczytu swego rozkwitu. Tu otaczali go już sami poganie[3]. W Cezarei widział sławną grotę »Panium«, kryjącą wedle mniemania ludu źródła Jordanowe, przeto powstało tu wiele podań fantastycznych[4]; podziwiał niezawodnie marmurową świątynię, wystawioną przez Heroda na cześć Oktawiana Augusta[5]; zatrzymywał się też prawdopodobnie przed licznemi statuami Pana, Nimf, Echa groty; były to pobożne wota ludzi, zamieszkujących tę piękną okolicę[6]. Żyd-efemeryda, który w cudzych bogach widział tylko apoteozę ludzi lub uplastycznienie demonów, musiał na te posągi patrzeć jak na bałwany. Nie podlegał pokusom naturalizmu, które uwiodły tyle czułych ludów. Prawdopodobnie też nie wiedział, ile pierwiastków judaistycznych krył w sobie kult Melkarta w świątyni Tyru[7]. Ale nie nęcił go ani ten widok pogan, mających prawie
- ↑ Mat. XVI, 13; Marek VIII, 27.
- ↑ Mat. XV, 21; Marek VII, 24, 31.
- ↑ Józef Flav. Vita 13.
- ↑ Józef Flav. Ant. XV, X, 3; B. J. I, XXI 3; III, X, 7; Benjamin z Tudeli, str. 46. wyd. Asher’a.
- ↑ Józef Flav. Ant. XV, X. 3.
- ↑ Corpus inscr. gr. N° 4537, 4538, 4538b, 4539.
- ↑ Lucianus (ut fertur) De dea syria, 3.
i wprost Galilei. Jeszcze mniej odpowiadają podane szczegóły topograficzne przez Marka i Łukasza, gdy chodzi o Gadarę, dzisiejsze Om-Keis. Istnieje mniemanie, że nazwa Gergeza została zastąpiona przez bardziej znaną nazwę Geraza i że wskutek sprzeczności topograficznych odczytywano później Gadara. Porów. Orig. Comment. in Joann. VI, 24; X, 10; Euzeb. i św. Hieronim, De situ et nomin. loc. hebr., Γεργεσά, Γεργασεί.