Czy wiedział coś o tych skomponowanych legendach, które kazały mu narodzić się w Betleem, szczególniej zaś o tej legendzie, która połączyła narodziny jego z popisem ludności przez legata cesarskiego Quirinusa?[1]. Tego nie wiemy. Nieścisłości i sprzeczności w genealogiach[2] upoważniałyby do mniemania, iż genealogie te tworzyła dusza ludu w różnych miejscach bez wiedzy Jezusa[3]. On sam własnemi ustami nigdy siebie nie nazwał Synem Dawidowym. Uczniowie, bezwarunkowo mniej od niego oświeceni, podawali o nim wiele przesadnych wiadomości; on zaś w większej części wypadków nic o tem nie wiedział. Weźmy wreszcie pod uwagę, że w ciągu pierwszych trzech stuleci istniały bardzo poważne frakcye chrześciańskie[4], które kwestyonowały królewskie pochodzenie Jezusa i autentyczność tych genealogii.
Legenda była tym sposobem owocem wielkiej konspiracyi, całkiem spontanicznej, a tworzyła się dokoła jego osoby jeszcze za życia. Każdy wielki wypadek w dziejach wywołał całe cykle podań a Jezus mimo najlepszej woli nie mógłby powstrzymać tej twórczości
- ↑ Mat. II, 1 i nast. Łukasz II, 1 i nast.
- ↑ Obie genealogie są z sobą w sprzeczności a prócz tego nie zgadzają się z wykazami Starego Zakonu. Opowiadanie u Łukasza o popisie Quiriniusa zawiera anachronizm. (Porównaj str. 17, uwaga 4). Jest to rzecz całkiem naturalna, że legenda zahaczyła o to zdarzenie. Spis ludności oburzał Żydów i długo nie wychodził im z pamięci. Porów. Dzieje Apost. V, 37.
- ↑ Jul. Africanus (u Euzebiusza, H. E. I. 7) przypuszcza, że genealogie te są dziełem krewnych Jezusa, którzy uszli do Batanei.
- ↑ »Ebionici«, »Hebrajczycy«, »Nazarejczycy«, Tatian Markion. Por. Epif. Adv. haer. XXIX, 9; XXX, 3, 14; XLVI, 1; Teodoret, Haeret. fab. I, 20; Izydor z Pelusium, Epist. I, 371, ad Pansophium.