Strona:Ernest Renan - Żywot Jezusa.djvu/266

Ta strona została uwierzytelniona.

wieka, i tak samo człowiek mieszka w Bogu, żyje przez Boga[1]. Wskutek swego transcedentalnego idealizmu Jezus nie wyrobił sobie nigdy jasnego pojęcia o swej własnej osobie. On jest Ojcem, Ojciec jest nim. Żyje w swych uczniach; gdziekolwiek jest, jest przy nich[2]; uczniowie jego stanowią jedność, jak on z Ojcem jedność stanowi[3]. Idea jest dla niego wszystkiem; ciało, warunkujące różność osobników, niczem.

Tytuł »Syn Boży« albo prościej »Syn«[4], stał się tym sposobem dla Jezusa równoznacznym z tytułem »Syn człowieczy« i jak ten ostatni synonimem »Mesyasza«, z tą jedynie różnicą, że Jezus zwał siebie »Synem człowieczym« a jak się zdaje nie nazywał siebie nigdy »Synem Bożym«[5]. Tytuł syn człowieczy wyrażał jego urząd jako sędziego; tytuł zaś Syn Boży jego współudział w boskich celach i jego władzę. Władza ta jest nieograniczoną. Ojciec dał mu wszechmoc. Ma prawo nawet znieść sabat[6]. Bóg zna wszystkich tylko przez niego[7]. Jemu jednemu dał Ojciec władzę sądze-

  1. Porów. Dzieje Apost. XVII, 28.
  2. Mat. XVIII, 20; XXVIII, 20.
  3. Jan X, 30; XVII, 21. Patrz zwłaszcza końcowe rozmowy u Jana, w szczególności zaś roz. XVII, gdzie pewna strona psychologii Jezusa jest dobrze uchwycona, choć ustępów tych nie można bynajmniej uważać za prawdziwe dokumenty historyczne.
  4. Odnośne ustępy są zbyt liczne, aby je tu przytaczać.
  5. Tylko w ewangielii według Jana Jezus mówi o sobie »Syn Boży« lub »Syn«.
  6. Mat. XII, 8: »Albowiem Syn Człowieczy panem jest i sabatu«. Łukasz, VI, 5.
  7. Mat. XI, 27: »Wszystkie rzeczy dane mi są od Ojca mego i nikt nie zna syna, tylko ojciec, ani ojca kto zna, tylko syn, a komuby chciał syn objawić«.