Strona:Ernest Renan - Żywot Jezusa.djvu/311

Ta strona została uwierzytelniona.

nia jeszcze za życia Jezusa. Prawdopodobnie istniał już na jakiś czas przed ostatnią pielgrzymką Jezusa do Jerozolimy i był raczej wynikiem jakiejś ogólnej zasady, niż zwyczaju. Po śmierci Jezusa stał się wielkim symbolem społeczności chrześciańskiej[1], a głoszono, że został ustanowiony w najważniejszej chwili życia Zbawiciela. W konsekracyi wina i chleba chciano widzieć przedśmiertelną pożegnalną pamiątkę Jezusa przy rozstaniu z uczniami[2]. W sakramencie tym odnaleziono samego Jezusa. Ułatwiła to czysto duchowa myśl o obecności dusz, z czem się mistrz najczęściej słyszeć dawał, gdy np. mówił, że zjawi się osobiście śród uczniów[3] zebranych w jego imieniu. Jak to już powiedzieliśmy wyżej[4], Jezus nie miał nigdy jasnego wyobrażenia o tem, co to jest indywidualność. Doszedł do tego stopnia egzaltacyi, w którym idea wyraża wszystko a ciała się nie bierze wcale w rachubę. Gdy się kogoś kocha, gdy się dla kogoś żyje, stanowi się z nim jedną całość; żali on i uczniowie nie stanowili całości?[5]. Uczniowie przejęli się jego wyrażeniami. Ci, którzy przez długie lata żyli nim, widzieli go wciąż z chlebem w ręku, z kielichem »w świętych, czcigodnych rękach«[6], ofiarującego im samego siebie. On to był, którego spożywali, którym się poili; on to był prawdziwym barankiem Paschy, skoro dawny baranek został zastąpiony jego

  1. Dzieje Apost. II, 42, 46.
  2. I Kor. XI, 20 i nast.
  3. Mat. XVIII, 20.
  4. Patrz wyżej str. 203.
  5. Jan XII w całości.
  6. Bardzo starożytny kanon mszy greckiej i łacińskiej.