Strona:Ernest Renan - Żywot Jezusa.djvu/409

Ta strona została uwierzytelniona.

w kształcie łuku. Ponieważ takie groby kuto w skałach, dźwigających się prostopadle, przeto wchód do grobu znajdował się z boku; wejście zasuwano wielkim złomem skalnym. W takim to grobie złożono Jezusa; zasunięto kamień a obecni postanowili wrócić później celem urządzenia pogrzebu właściwego. Ponieważ nazajutrz przypadał sabat, przeto postanowiono uczynić to pojutrze[1].

Kobiety oddaliły się, zapamiętawszy dokładnie, jak ciało leżało. Resztę wieczoru poświęciły na przygotowanie się do balsamowania zwłok. W sabat spoczywano[2].

W niedzielę rano wszystkie niewiasty udały się do grobu a najpierwsza Marya Magdalena[3]. Kamień był odwalony a zwłok nie znalazły w miejcu, na którem zostały złożone. Równocześnie poczęły krążyć śród chrześcian najdziwniejsze pogłoski. Lotem błyskawicy rozeszło się pomiędzy uczniami: »zmartwychwstał!« Miłość jest zawsze matką łatwowierności. Cóż się stało? W Historyi Apostołów zbadamy tę sprawę i poszukamy źródła, z którego wypłynęła legenda o zmartwychwsta-

    stusa, tak właśnie wyglądała, o ile sądzić można z opisu Arkulfa (u Mabillona: Acta SS. Ord. S. Bened. sekc. III, cz. II, str. 504) i z niepewnych tradycyj, które się przechowały śród duchowieństwa greckiego w Jerozolimie o położeniu skały, obecnie zakrytej przez budowle Świętego Grobu. Ale wskazówki, na których się opierano za czasów Konstantyna, aby wykazać, że ten grób jest grobem Chrystusa, były bardzo mało lub nic nie mówiące (patrz zwłaszcza Sozomenosa H. E. II, 1). Gdyby nawet oznaczenie Golgoty było trafne, to jeszcze autentyczność grobu św. byłaby wątpliwa. W każdym bowiem razie teren uległ zupełnej zmianie.

  1. Łukasz XXIII, 56.
  2. Łukasz XXIII, 54—56.
  3. Mat. XXVIII, 1; Marek XVI, 1; Łuk. XXIV, 1; Jan XX, 1.