na korzyść czwartej ewangielii. Autor jej jest bowiem lepszym biografem, tak samo jak Platon, który, chociaż wkłada w usta Sokratesa mowy fikcyjne, przecież zna tak ważne fakty z jego życia, o jakich Ksenofont zupełnie nie słyszał.
Nie będę rozstrzygał, kto jest autorem czwartej ewangielii; a chociaż chyliłbym się do zdania, że przynajmniej owych mów nie napisał syn Zebedeusza, to bądź co bądź będę twierdził, że jest to bezwarunkowo ewangielia »według Jana« i to w takim samym sensie, jak pierwsze dwie ewangielie są »według Mateusza«, »według Marka«. Fundamentem historycznym czwartej ewangielii jest przedstawienie życia Jezusowego według wiadomości, jakie w tym zakresie posiadała szkoła Jana; jest to relacya, udzielona Papiasowi przez Aristiona i prezbytera Jana, bez poinformowania go, że rzecz istnieje już na piśmie, lub też bez przywiązywania szczególnej wagi do tej okoliczności. Sądzę nawet, że zdarzenia z życia Jezusa były lepiej znane tej szkole, niż synoptykom. Posiadała o pobycie Jezusa w Jerozolimie wiadomości, których tamci nie posiadali. Uczniowie tej szkoły uważali Marka za nieszczególnego biografa i chcieli braki jego relacyi uzupełnić[1]. Niektóre ustępy u Łukasza, będące do pewnego stopnia echem tradycyi Janowych[2], dowodzą zresztą, że owe tradycye innym chrześcianom całkiem nieznane nie były.
- ↑ Papias, cytow. wyżej.
- ↑ Naprzykład: przebaczenie jawnogrzesznicy, wszystkie wiadomości Łukasza o rodzinie z Betanii, charakterystyka Marty odpowiadająca διηκόνει Jana (XII, 2), postać niewiasty osuszającej włosami swemi stopy Jezusa, niejasny sposób przedstawienia podróży Jezusa do Jerozolimy, stawienie go przed trzema instancyami, wprowadzenie na Gol-