W ciągu pięciu wieków doby nowożytnej stosunek światłego czytelnika do biblii uległ dwa razy zmianie zasadniczej. Pierwszą zmianę spowodowała Reformacya, usuwając wszelką egzegezę urzędową i uznając za jedyną powagę tekst biblii, drugą zaś nowożytna wiedza, która sam ów tekst poddała ścisłej analizie. Pierwsze zdarzenie było wyzwoleniem sumienia i zapewniło wolność wiar, drugie natomiast było ostatnim aktem wyzwolenia rozumu z pod sugestyi tych wiar, dzięki czemu przekonano się ostatecznie, że jedna i ta sama logika obowiązuje na całym obszarze myśli ludzkiej. A zarazem stosunek wiary do rozumu został raz na zawsze ustalony: Rozum i wiara nie są już potęgami równorzędnemi; wiara bowiem z całą bezsilnością usiłuje stanąć w poprzek dociekaniom rozumu a rozum z całym spokojem bierze wiarę za przedmiot swoich badań.
Ściśle naukowe studya nad biblią trwają dopiero 150 lat. Ale poglądy krytyczne zaczęły się ujawniać znacznie wcześniej. Żyjący w XII. w. uczony żydowski Ibn-Asra z Toledo (1088—1167) wykazał w swym komentarzu do biblii, że Mojżesz nie może być uważany