ideowy, dający nieraz wręcz przeciwne wyniki, uczynił z nich najbardziej interesujący i najbardziej oryginalny naród świata. Rozsypawszy się po całem pobrzeżu Morza Śródziemnego i przyswoiwszy sobie za granicami Palestyny język grecki, utorowali drogę propagandzie śród starożytnych społeczeństw, rozpadłych na drobne narody, o jakiej poprostu dzieje nie słyszały.
Mimo wszelkich proroctw, że judaizm stanie się religią wszechludzką, nie różnił się on aż do Machabeuszów niczem od innych kultów świata starożytnego: był religią rodziny i rodu. Izraelita wierzył wprawdzie, że jego religia przewyższa każdą inną, mówił z pogardą o obcych bogach. Ale zarazem sądził, że wiara w prawdziwego Boga była tylko dla niego przeznaczona. Kto się łączył związkiem z rodziną Izraela, przyjmował kult Jehowy[1]; ale też i na tem wszystko się to kończyło. Żaden Izraelita nie starał się nawrócić cudzoziemca na wiarę, która była uważana za spuściznę synów Abrahama. Dopiero od Ezdrasza i Nehemiasza poczyna się ujawniać bardziej surowe i logiczne pojmowanie religijnego obowiązku. Judaizm staje się nietylko jedyną prawdziwą religią, ale każdy ma prawo nawrócić się na nią[2]; i zaraz potem upowszechnia się myśl, że jest to dziełem zbożnem przysporzyć tej religii jak najwięcej wyznawców[3]. Tego subtelnego poczucia, które ponad
- ↑ Ruth I, 16: »Na co jej odpowiedziała Rutha: nie wiedź mię do tego, abym cię opuścić i od ciebie odejść miała; owszem gdziekolwiek pójdziesz, z tobą pójdę, a gdziekolwiek mieszkać będziesz, z tobą mieszkać będę; lud twój lud mój, a Bóg twój Bóg mój.«
- ↑ Ester IX, 21: »Postanowili też i to przyjęli Żydowie na się, i na nasienie swoje, i na wszystkie, którzy się do nich przyłączyli...«
- ↑ Mateusz XXIII, 15: »Biada wam nauczeni w piśmie i Fary-