siejszy profesor chemii lub fizyki nazwie go umysłem naiwnym, to jednak zaprzeczyć się nie da, że nikt przed nim ani po nim nie wywarł takiego wpływu na ludzi, jak on.
Rozwinął się w nim bardzo wcześnie charakter oryginalny. Legenda głosi, że już jako dziecko oparł się powadze ojca i z drogi utartej podążył za głosem swego powołania[1]. Nie ulega wątpliwości, że mało dbał o węzły rodzinne. Do swoich bliskich wielkiego przywiązania nie czuł[2], nieraz był nawet dla nich szorstki[3]. Wzorem wszystkich ludzi, pochłoniętych przez jasną ideę, nie cenił związków krwi. Za »bliskich« uważał tylko ludzi jednej z nim myśli. »Oto matka moja, oto bracia moi« rzekł razu pewnego, wskazując na swych uczniów; »albowiem ktoby uczynił wolę ojca mojego, który jest w niebiesiech, ten jest bratem moim, i siostrą, i matką!« Prości ludzie nie rozumieli tego; pewnego dnia jakaś niewiasta zawołała, ujrzawszy go: »Błogosławiony żywot, który ciebie wydał i pierś, która
- ↑ Łukasz II, 42 i nast. »Zostało dziecię Jezus w Jeruzalemie, a tego nie wiedział Józef i matka jego... I stało się po trzech dniach, że go znaleźli siedzącego w kościele w pośrodku doktorów.« Ewangielie apokryficzne zawierają wiele podobnych anegdot, nieraz nawet pełnych dziwactw i nieprawdopodobieństw.
- ↑ Mat. XIII, 57: »I gorszyli się z niego; ale Jezus rzekł im: Nie jest Prorok beze czci, tylko w ojczyźnie swojej i w domu swoim.« Marek VI, 4: »...chyba w ojczyźnie swojej, a między pokrewnymi i w domu swoim.« Jan VII, 3 i nast. »Tedy rzekli do niego bracia jego: odejdź stąd... jeżeli takie rzeczy czynisz, objaw się światu... I rzekł im Jezus: czas mój jeszcze nie przyszedł; ale czas wasz zawsze jest w pogotowiu.« Patrz dalej roz. IX.
- ↑ Mateusz XII, 48: »Któraż to matka moja? i którzy są bracia moi?« Marek III, 33: »Któż jest matka moja i bracia moi?« Łukasz