Strona:Ernest Thompson Seton - Kotka śmieciarka.pdf/35

Ta strona została uwierzytelniona.

Tymczasem Jap przeszukał w gazecie rubryki „Zgubiono, znaleziono“ i przeczytał:
25 dolarów nagrody temu, kto odniesie kotkę i t. d.
Japowi nie wypadało iść samemu, choć go nęciła nagroda — ale murzyn mógł tam pójść. Wziął więc królowę Analostan i poszedł na „Piątą aleję“. Tutaj przedstawił się jaśnie pani jako rządca pana Japa — załączył piękne ukłony i rzekł:
— Pan Jap Male odsyła kotkę, która przyszła do mieszkania swego dawnego pana.
Radości i podziękowań nie było granic, wreszcie i sowita nagroda dostała się murzynowi.
Mizia wróciła więc znowu do wykwintnego życia, które było jej tak niemiłe — i znowu pieszczono ją i karmiono, ale i otoczono jeszcze większą opieką, jeszcze większą niewolą.


VIII.

Wiosna nadeszła i z nią zaczęły się polowania kocie na wróble i inne ptaszki, oraz głośne koncerty nocne na dachach. Królowa Analostan, dość spokojna przez całą zimę, zaczęła znowu objawiać swą tęsknotę do podwórka i swobody, ale ani razu nie mogła wymknąć się z domu.
Nadeszły ciepłe dni — i dostojni państwo postanowili wyjechać do swej wsi.