Strona:Erotyki (Zbierzchowski).djvu/009

Ta strona została uwierzytelniona.

I twoją słodką, rozmarzoną głowę,
Gdy nas upoi czar zawrotnych słów,
Ustroję w róże ostatnie wrześniowe,
Rwane w ogrodach najpiękniejszych snów.

Dość już najdroższa tęsknoty i bolu!
Do serca swego moje serce tul —
U cudnych kolan księżny z Neapolu
Upił się szczęściem księżycowy król.