Strona:Erotyki (Zbierzchowski).djvu/050

Ta strona została uwierzytelniona.

Co wzrokiem w Twoje uderzy źrenice
I w zimnem sercu wskrzesi błyskawice!

Ty Złotogłówko! Ty Panienko słodka!
Ty Białonóżko! daruj słów zuchwałość,
Lecz już się żegna z Tobą moja zwrotka
I duszę zwykła chwyta skamieniałość,
Szczęśliwy, komu Ty będziesz pieszczotka
I komu oddasz duszy swojej białość;
I komu pierwsza zarzucisz na szyję
Wśród pocałunków białych rąk lilije.