Strona:Erotyki (Zbierzchowski).djvu/051

Ta strona została uwierzytelniona.
SZEPT NOCY WIOSENNEJ.


Duszyczko złota,
Gdy gwiazdy migocą
Brylantami łez,
Moja tęsknota
Niby czarny pies
Leży cichą nocą
U progu twych drzwi,
Księżyc dziś jak złota kula
Cyt, cyt
Niech mała śpi.
Bo wiedz duszyczko złota:
Nocą ta cicha mgła,
Co sny twe otula,
To ja,

Rankiem ten mleczny świt,
Co na pierś twą padł,
Jak czeremchy kwiat,
To ja,

Pierwszy ptasząt śpiew,
Który z szumem drzew
U okien twych gra
To ja!