Strona:Eugeniusz Janota - Przewodnik w wycieczkach na Babią Górę, do Tatr i Pienin.djvu/37

Ta strona została przepisana.

Między nią a Smreczynami (wierchem) wznosi się już na Liptowie Hlinik (gnejz, 5828 st. Z.).
W zachodnim boku Tomanowéj są kopalnie rudy w liasie 4973 st. Z. wysoko. Sałasz poniżéj 3640 st. Z.
Z Tomanowéj przejście na tak zwane Rzędy, piątrami wznoszące się skały wapienne liasowe. Przełęcz między Tomanową a Rzędami ma 5019 st. Z. wysokości. Z niéj przejście do największéj doliny podłużnéj, należącéj już do Liptowa, a zwánéj Wiercicha[1], ważnéj w względzie geologicznym, iż w niéj granit i gnejz leży na wapienia liasowym. Około 300 stóp niżéj od wspomnianéj przełęczy z wapienia liczne wydobywają się źródła (temp. +2,35° C. do +3,6° C. według Z.).
Z Rzędów przejście na Upłaz (gnejz, 6250 st. Z.), północnozachodnie ramię Czerwonych Wierchów i zachodni bok doliny Miętusiéj, przez Gładkie upłaziańskie (wapień, 5525st. Z.) ku sałaszowi upłaziańskiemu (lias, 3796 st. Z.), a stąd zejście albo na zachód ku leśniczówce i karczmie w dolinie kościeliskiéj, albo przez Miętusią ku Zakopanemu (wsi).

Trzecia główna dolina od zachodu ku wschodowi jest Miętusia, tak zwana od Miętusów sołtysów z Cichego parafii Czarnego Dunajca. Przystęp do niéj albo z doliny kościeliskiéj (p. str. 28) albo od Zakopanego najprzód drogą ku Kościelisku, aż gdzie się takowa w potoku skręca na prawo i w las, stąd wzdłuż potoku płynącego zpod lesistego grzbietu dzielącego dolinę Małéj Łąki od Miętusiéj, wciąż drogą prowadzącą ku kopalniom w Miętusiéj, naprzód w kierunku południowym, potem zachodnim, albo téż omijając skręty drogi ścieżką przez las na polanę pod wierchem Przysłop (dolomit, 4107 st. Z.), zamykającym dolinę od północy. Od zachodu zamyka ją bok Upłazu, od południa Krzesanica, od wschodu ramię Czerwonego Wierchu. Najwyższa i najdziksza część téj doliny pod samą Krzesanicą nazywa się Litworową, od obficie tam

  1. Cichą zowie się potok tą doliną płynący. Wier może to samo co wir zakręt. Jeżeli to przypuszczenie nie jest mylne, tedy wyraz Wiercicha mógłby tyle znaczyć, co dolina zakrętów Cichéj.