Strona:Eugeniusz Janota - Salamandra plamista czyli krzeczek plamisty.djvu/5

Ta strona została uwierzytelniona.


Salamandra plamista
czyli
KRZECZEK PLAMISTY.




Na północnym stoku Tatr, godzinę drogi od kościoła zakopiańskiego na wschód, a o połowę mniéj od kuźnic zakopiańskich, w ciasném ujściu doliny Olczyska, między pomiernemi wierzchami, Nosalem od zachodu a Małym Reglem od wschodu, tryszczy 2874 do 2877 stóp wiedeńskich nad powierzchnią morza jedyna cieplica w obrębie ziem polskich dotąd znana, niestety bez opatrzenia potrzebnego, aby chorzy z pożytkiem dla siebie a korzyścią dla właściciela i okolicznego ludu mogli jéj używać. Lud miejscowy zwie tę cieplicę jaszczurówką od znajdującéj się koło niéj salamandry.
Zwierzątko to powinowate jest z jaszczurkami, a postacią ciała zupełnie do nich podobne. Więc téż nietylko lud prosty, ale wszyscy, co nie przywykli przypatrywać się dokładnie, uważnie, okiem badawczém, tworom przyrody, biorą salamandrę za jaszczurkę.
Jaszczurki są zwierzątka żywe, zwinne, wesołe, salamandry ociężałe, powolne, niezgrabne. Stosunek jaszczurek do salamander jest prawie ten sam, jak zwinnych, skocznych żab do pękatych ropuch. Salamandry mają skórkę gładziutką jak aksamit, połyskująco czarną, z wielkiemi, pięknemi plamami pomarańczowożółtemi, tworzącemi po obu stronach grzbietu pas przerywany,