Strona:F. A. Ossendowski - Afryka.djvu/60

Ta strona została uwierzytelniona.




CIĘŻKA DROGA.
(Z AFRYKI POŁUDNIOWEJ).

Roman Skalski stał oparty o barjerę pokładu statku angielskiego, twardym wzrokiem patrząc na znikający woddali Przylądek Dobrej Nadziei i płaskie szczyty Gór Stołowych.
Marynarze wciągali na maszt banderę brytyjską i wymachiwali czapkami.
Było to pożegnanie lądu, ponieważ parowiec przepływał w pobliżu latarni morskiej, ostatniej przed Cape Town, skąd Skalski wyruszył do Europy.
On nie żegnał tu nikogo i niczego nie żałował.
Oddawszy temu obcemu krajowi dwadzieścia pięć lat życia i ogromny wysiłek w ciężkiej pracy, uważał, że spłacił wszelkie długi i nie poczuwał się do wdzięczności za te kilkanaście tysięcy złotych, na jakie wystawiono mu czek w banku.
Gdy brzegi Afryki znikły i naokoło rozparła się pustynia Atlantyku, Skalski usiadł na trzcinowem krześle i przymknął oczy.
Nie drzemał jednak. Myśl jego pracowała w jakimś niezwykłym pośpiechu.