cuskiego. Z tego właśnie małżeństwa urodził się Henryk Nesser. Ojciec jego po kilku latach porzucił matkę i przekoczował w inne miejsce, nigdy adresu swego nie podając. Stary, widocznie, miał na to ważkie powody. Od tego czasu matka wraz z synem klepali biedę, aż wreszcie zbrzydło to Henrykowi. Znając dobrze trzy języki, błąkał się długo po bankach, hotelach, kantorach transportowych, zarabiając na chleb. Wkońcu wyemigrował do Francji. Został urzędnikiem biura wielkiej kompanji okrętowej. Po pewnym czasie naturalizował się. Z taką samą obojętnością mógłby był stać się obywatelem Holandji, Nikaragua lub Peru. Nic go nie przywiązywało do tego kraju. Uważał tylko, że Francja zapewnia mu łatwiejsze warunki pracy. Pozatem cenił ten kraj za to, że mógł tu z łatwością zdobyć brakującą mu wiedzę. Młodość jego — nędzna i uboga — wymagała ciągłego szamotania się o kawałek chleba. Nie miał czasu ani pieniędzy na gruntowną naukę. W Paryżu zaś, gdzie źródła wiedzy są dostępne dla wszystkich, po kilku latach wytężonej pracy uzupełnił odczuwane braki. Wrodzone zdolności, upór i doskonała pamięć pozwoliły mu się stać człowiekiem wykształconym o szerokim zakresie zainteresowań. Z życiowych doświadczeń wyniósł niepospolitą i, jak mu się wydawało, niezwalczoną broń do walki o byt i do osiągnięcia powodzenia. Niczego się nie bał, życia nie cenił, śmiał się z tradycji, nie uznawał żadnych stałych przekonań i pogardzał ideałami, hamującemi swobodę postępowania. Nauczył się niezwykle ściśle oceniać dystans, dzielący go od bezpośredniego otarcia się o kodeks karny. Celem jego stało się życie jak najswobodniej-
Strona:F. A. Ossendowski - Kruszenie kamienia.djvu/18
Ta strona została skorygowana.