Strona:F. A. Ossendowski - Lenin.djvu/365

Ta strona została uwierzytelniona.
319
LENIN


głuchym, w którym brzmiały już echa z trudem hamowanego szyderstwa, ciągnął:
— Wstydzę się swej myśli o wycofaniu się z Piotrogrodu! Wstydzę się... A może, nie powinienem się wstydzić jej? Opowiem wam, towarzysze, jak rozumowałem... Jeżeli źle pracował mój mózg, powiecie mi o tem; jeżeli miałem słuszność — rozważcie sprawę raz jeszcze na zimno, bez ognistych słów i wybuchu pierwszych wrażeń, najsilniejszych, bardzo szlachetnych, a nie zawsze najtrafniejszych. Doprawdy wstyd mi zaprzątać wasze głowy bohaterów, prawdziwych obrońców proletarjatu, rozmyślaniami człowieka praktycznego, dla którego istnieje tylko cel i którym włada tylko jedna myśl! Wstydzę się swego zimnego serca i materjalistycznego rozumu! Nie, wolę nic nie mówić o swoich rozważaniach! Jestem porwany urokiem waszych słów, pięknych, podniosłych!
— Niech mówi Iljicz! — krzyknął Stalin.
— Niech mówi! — podtrzymali go inni, bijąc pięściami w stół i tupiąc nogami.
— Bydlęta!... — syknął Trockij, pochylając się ku Kamieniewowi i Urickiemu.
Nie powiedział tego głośno i zaczął przecierać binokle, pochylając czarną, drapieżną głowę.
— Skoro pozwalacie, powiem, com myślał! — zaczął Lenin, ostrym wzrokiem, przebiegając po twarzach zebranych. — Postanowiliście jeszcze w październiku podpisać pokój z Niemcami. Bez niego zdobycze rewolucji wiszą na włosku. To rozumie każdy z was... Zajęcie naszej siedziby przez nieprzyjaciela — to koniec rewolucji, no, i śmierć jej bohaterów — wasza śmierć drodzy towarzysze! Chciałem opuścić Piotrogród... Dla celów wojny nie jest on potrzebny Wilhelmowi Hohenzollernowi. Czyni to dlatego, aby wziąć nas do niewoli i w zarodku zniszczyć groźną dla imperjalizmu rewolucję. Jeżeli odjedziemy, ofensywa natychmiast zostanie wstrzymana przez Niemców. Nie pójdą za nami w głąb Rosji. Pamiętają o losie Napoleona, wiedzą, że przestrzeń jest najlepszą twierdzą naszą! Powiadacie, że umrze legenda Smolnego Instytutu? Myślałem, że legenda ta otacza, opromienia was — bohaterów, wodzów, proroków! Legenda ta