Strona:F. A. Ossendowski - Lenin.djvu/420

Ta strona została uwierzytelniona.
368
F. ANTONI OSSENDOWSKI


— Wojna żywi wojnę! — powtarzał w swoich mowach i artykułach Trockij, przypominając sobie słowa Napoleona. — Zwalczcie nieprzyjaciela, stojącego przed wami, a znajdziecie tam wszystko, co jest wam potrzebne, a co dostarczają „białym“ cudzoziemcy!
Oddziały karne i całe zastępy komisarzy grasowały po wsiach.
— Znoście chleb dla wojska! — nawoływano. — Pamiętajcie, że zwycięstwo armji jest zwycięstwem waszem. Jej klęska pociągnie za sobą pozbawienie was ziemi i karę śmierci dla was z wyroku sądów dawnych właścicieli i „białych“ generałów!
Wylękli wieśniacy, pod wpływem mów, lub pod naciskiem bagnetów i kar, zwozili zapasy żywności na punkty aprowizacyjne, wzdychając, klnąc w duchu i drżąc przed nadchodzącą zimą, bo rozumieli, że miała przynieść ze sobą głód i choroby.
W tem środowisku chłopskiem, ponurem, przerażonem, oddawna już przebywała rodzina inżyniera, Walerjana Bołdyrewa.
Zamieszkali w zwykłej chacie, należącej do Kostomarowa.
Był to człowiek lat 60-ciu, pochodzący ze starej rodziny szlacheckiej, wykształcony, za młodu długo przebywający zagranicą. Już w wieku dojrzałym porwała go idea Leona Tołstoja o „zbliżeniu się do natury“, która stanowi najczystsze źródło moralności, głęboko chrześcijańskiej. Kostomarow osiadł od lat trzydziestu na małym szmacie roli, prowadził życie zwykłego wieśniaka, pracując osobiście bez pomocy najemnych robotników w polu i koło domu. Powszechny szacunek i miłość otaczały go za to. Dowody uznania miał podczas szalejącej wichury rewolucyjnej, gdy chłopi okoliczni obrali go na prezesa Rady wieśniaczej. Zrzekłszy się tego zaszczytu, potrafił on jednak wstrzymać swoich sąsiadów od napadów na dwory szlacheckie, od mordu i „iluminacyj“. Przekonał właścicieli rozległych posiadłości, aby dobrowolnie oddali chłopom ziemię, zostawiając dla siebie tyle, ile mogli sami wraz z rodziną uprawiać.
Obwód, w którym mieszkał Kostomarow, był niezawodnie jednym z bardzo nielicznych, gdzie rewolucja chłopska