Przy stole stawało codziennie stu otwieraczy.
Y, pracując w jadłodajni Czarnego Bim’a, poznał ich wszystkich, więc zaprosił do swego przedsiębiorstwa najlepszych i najwprawniejszych. W zakładzie „Miljon ostryg na dzień” pracowali Czerwony Pedro, Jednooki Flask z Florydy, Miguel Farara, John Hawks i Charlie Soddy.
Nad wszystkiem miał oko sam Y, on też kupował ostrygi od dostawców i przyjmował zamówienia od właścicieli restauracyj.
Llo doglądał porządku w głównym budynku, na składzie i w lodowni.
Mechanik Stefan Michalczak miał w swej pieczy wszystkie instalacje i prowadził księgi rachunkowe.
Nie mijał dzień, żeby Michalczak czegoś nie ulepszył, co zmniejszało wydatki przedsiębiorstwa, a zwiększało ilość otwieranych ostryg.
Wkrótce Spółka Y, Michalczak i Llo mogła istotnie dostarczać miljona otwartych ostryg.
Pobliskie jadłodajnie nie potrzebowały już opłacać własnych otwieraczy, lecz codziennie zamawiały u Y potrzebną im ilość ostryg, a właściciele ich byli spokojni, że zostaną obsłużeni na czas, bez minuty opóźnienia.
Strona:F. A. Ossendowski - Miljoner „Y“.djvu/177
Ta strona została uwierzytelniona.