płycie kamiennej rozkładano węgle dla pieczenia mięsiwa lub ryb.
Na uboczu, na wysokich palach, okrytych od dołu warstwą lepkiego kauczuku, broniącego przed szkodnikami i termitami, zbudowano spiżarnię. Przechowywano w niej dojrzałe papaje, przez czarnych chłopaków zwane uhikuele, złociste neri,[1] śliwki kaura, strączki czerwonego pieprzu — kune, banany i mangi, ziarna palmy olejnej, orzechy kokosowe, dziki bób taro, słodką cebulę i suszone liście kenkiliba, których używano jako herbaty i jednocześnie jako leku, zabezpieczającego przed febrą.
Skoro świt chłopcy zrywali się z posłania i biegli do kąpieli. Wartownicy wieszali nad ogniem kociołki z pozostałą od wieczerzy polewką z bobu, przetartego na kamieniu, neri, i palmowego oleju.
Po śniadaniu cały oddziałek stawał przed wodzem, który wyznaczał pracę dla każdego.
— Llo, Boro i Umaru pozostaną w obozie i zakończą splatanie nowej sieci z włókien rafji,[2] bo stara jest zupełnie podarta! Dil z pięciu chłopakami wyruszy do dżungli na polowanie. Jeżeli