Zdziwiła nas stosunkowo mała ilość mężczyzn, wysokich, nieraz olbrzymów, wysmukłych, jak palmy, o lekkim kroku górali. Nie wiem, dlaczego, patrząc na nich, zdawało mi się, iż widzę przed sobą kaukaskich Gruzinów, Imeretynów lub Czeczeńców. A jednak tu niema gór? Są to mieszkańcy równin. Skąd oni nabyli ten lekki chód, prawie lot ludzi przepaścistych, niebotycznych gór?
Objaśniono nas, że wszyscy mężczyźni znajdują się obecnie na robotach polnych, zbierając urodzaj orzechów, stanowiących bogactwo kraju.
Strojne, wiotkie kobiety miały leniwe, ociężałe, chociaż bardzo plastyczne ruchy. Uśmiechały się rzadko, lecz ich czarne, zamglone oczy znały dokładnie, do najgłębszych tajników, sekrety wymownych spojrzeń. Te leniwe pozy, ta ociężałość ruchów należą do dobrego tonu kobiet senegalskich, słynnych z urody i... kokieterji.
Senegalskie kobiety są przedstawicielkami różnych szczepów murzyńskich, jak naprzykład: Uolof, Serer, Peuhl, Tukuler, Diola, Lebu, Malinke, Sarakole i Bambara, lecz na nich odbiła się w znacznym stopniu metyzacja, krzyżowanie się z Maurami i szczególnie z Portugalczykami w XV-em stuleciu. Metysów murzyńsko-portugalskich odróżniają znawcy na pierwszy rzut oka, z łatwością wyszukując w tłumie kobiety — „portugaises“.
Senegal, jako kraj, sąsiadujący z muzułmańską Maurytanją, wyznaje przeważnie Islam. Jednak nauka Proroka uległa tu, pod wpływem pogaństwa, wielkim zmianom. Kobiety nie ukrywają swoich twarzy, jak to czynią Arabki i Berberki, noszą na piersiach całe pęki amuletów, a na twarzy i ciele wytatuowane znaki, uszy mają ozdobione od góry do dołu złotemi i srebrnemi kółkami i, co jest najważniejszem i najdziwniejszem, nie są takiemi bezbronnemi i pokornemi niewolnicami, jak kobiety innych krajów muzułmańskich. Takiej niezależnej kobiety, jaką jest Senegalka,
Strona:F. A. Ossendowski - Niewolnicy słońca 01.djvu/53
Ta strona została skorygowana.