Strona:F. A. Ossendowski - Niewolnicy słońca 02.djvu/112

Ta strona została przepisana.

czerwonym aksamitem. Król siedział na pierwszym stopniu tronu, mając za oparcie swój emblemat władzy — skórzaną, pokrytą pięknym haftem poduszkę.
W tłumie dworaków nie spostrzegłem żadnej kobiety. Mówiono mi, że Moro-Naba unika prezentowania europejczykom swego fraucymeru, gdyż podobno składa się on z dobrej setki starych i brzydkich niewiast; związki małżeńskie zawiera się najczęściej w celach politycznych, więc uroda oblubienicy w tym wypadku nie odgrywa żadnej roli.
Spostrzegłem jednak inną rzecz ciekawą. U stóp władcy, w pozie nader powabnej siedział młodzieniec w stroju kobiecym, uczesany i ufryzowany, jak niewiasta; miał oczy mocno podmalowane granatową farbką i nakarminowane usta, na rękach i nogach — bransolety, na szyi — klejnoty. Kilku takich młodzieńców stało nieco na uboczu, za tronem.
Komendant Michel, siedzący obok mnie, pochylił się do mego ucha i objaśnił:
— Widzi pan tych młodzieńców? Są to „soroné“ — paziowie Moro-Naby, nigdy ani w dzień, ani w nocy nie odstępujący go. Ci młodzieńcy nie mają prawa posiadania żon, a nawet patrzenia na kobiety. Muszą żyć w niewinności aż do chwili, w której przestaną być „soroné“. Staje się to wtedy, gdy król podaruje paziowi spodnie i jednocześnie wyznaczy mu żonę, wybierając ją z pomiędzy „pongsiure“, czyli należących do Moro-Naby pierworodnych córek każdego z dawnych paziów, posiadających własną rodzinę.[1]

Raz do roku naczelnik czarowników i wróżbitów Pui-Naba sprawdza niewinność paziów, dając im naczynie z wodą i rozkazując przejrzeć się w niej. Próba odbywa się w obecności samego króla i — biada „soroné“ jeżeli, będąc winnym, zdradzi wyrazem twarzy swój wewnętrzny niepokój. Wtedy najczęściej poddają go ciężkiej operacji i zaliczają w poczet „zusoba“, czyli eunuchów.

  1. Pierwszy syn byłego pazia należy też do Moro-Nabé i staje się jego „sorone“.