Strona:F. A. Ossendowski - Nieznanym szlakiem (1930).djvu/84

Ta strona została przepisana.

ma prawo wydobywać złoto z ziemi Helunkianga[1]. Chińczyk pokazał oficerowi papiery, dotyczące umowy z Mandżurami, obiecał przysłać obfite pożywienie dla całego oddziału i wręczył dowódcy worek ze złotem, który miał uwiązany do siodła. Gdy Chińczycy dowiedzieli się o zamiarze Rosjan zagarnięcia Złotej Rzeki, wpadli w szał i postanowili pomagać Komunie w wojnie z Moskalami. Lecz „wojna“ była już skończona i kozacy zmykali do domu, kryjąc się w gąszczu krzaków nad Amurem, chociaż nikt nie gonił najeźdźców.

IV.

W końcu roku 1890-go, późną jesienią, dziwny widok przedstawiała dolina Złotej Rzeki. Tłum jeźdźców, długi szereg naładowanych wozów zaległy plac przed barakami. Na zboczach gór, przy wejściu do tunelów i szybów, na rusztowaniach około maszyn i pomp nie roiło się już od pracujących jak zwykle ludzi. Mieszkańcy Tinza-ho widocznie porzucali złotodajną rzekę. Jednak czekano tu jeszcze na coś. Ludzie milczeli i kręcili głowami, jakgdyby kogoś wyglądając. Nagle uderzono w dzwon. Po chwili

  1. Nazwa północnej prowincji Chin.