Strona:F. A. Ossendowski - Okręty zbłąkane.djvu/20

Ta strona została uwierzytelniona.

domysłów i, stwierdził, że Pitt Hardful, a raczej Eryk Stefan, odpokutowawszy za kratami, winę swoją odkupił rzetelnie i powrócił na łono społeczeństwa, jako zwykły jego członek[1]. Obrońca żądał wymierzenia surowej kary dziennikarzom za oszczercze wieści co do źródeł bogactwa jego klienta i za złą wolę autorów hańbiących artykułów.
Sąd okazał się na wysokości powołania i skazał pięciu pismaków na karę więzienia.
Po ogłoszeniu wyroku, który oszołomił wszystkich, adwokat wniósł nową sprawę, dowodząc, że Eryk Stefan na skutek oszczerstwa, rzuconego nań poniósł ciężkie straty materjalne i moralne.
Sąd uznał dowody adwokata i wyznaczył pokaźną sumę, którą musiały wypłacić poszkodowanemu redakcje „Prawdy z lewego brzegu“ i „Głos Gawiedzi“.
Jednak był to wyrok, rzucony w próżnię, albowiem obadwa pisma niezwłocznie ogłosiły plajtę i przerwały nić swego nędznego i nieczystego żywota.
Tak powrócił do „społeczeństwa“ i „towarzystwa“ tajemniczy „biały kapitan“, Pitt Hardful, a gdy po raz pierwszy padło jego prawdziwe imię — Eryk Stefan, wszystkim się wydało, że zagadka została wyświetlona, a tajemniczość rozwiała się na zawsze.
Późniejsze dzieje, „białego kapitana“ dowiodły, że „społeczeństwo“ i „towarzystwo“ zbytnio się pośpieszyło i że wrażenia ich były powierzchowne i nieuzasadnione.



  1. Młodość Eryka Hardfula została opisana w powieści „Biały Kapitan“, wydanej w Polsce, a przełożonej na 8 języków obcych. (Przyp. wydawcy).