żeńskie, gdzie się mieszczą żebracze pary, skojarzone wspólnością losu i obliczone na weselsze życie i lepsze interesa. Żebracy żenią się tylko pomiędzy sobą i, zdaje się, istnieje nawet pewien antagonizm dzielnicowy, zapewne ze względów bezpośredniej konkurencji wypływający. Szczepowych zaś przesądów wcale zauważyć się nie daje.
Obok arystokracji żebraczej, władającej znaczną wiedzą teologiczną, cieszy się wielkiem poszanowaniem ten odłam kasty meskinów, który uprawia czarnoksięstwo, magję i znachorstwo. Należy jednak zauważyć, że czarnoksięstwo żebraków stanowi „biała magja,“ osnuta na magicznem znaczeniu i zestawieniu imion Allaha i nigdy nie posługująca się złemi potęgami. Mężczyźni-meskini są przeważnie „sahir“, czyli czarownikami, fabrykującymi talizmany od chorób i „złego oka“, kobiety zaś są — „kahina“, co znaczy — wyrocznia. Te ostatnie są szczególnie liczne i, jak wskazuje niemiecki etnograf Sprenger,[1] zawód ten od niepamiętnych czasów był uprawiany przez kobiety arabskie i berberyjskie. Żebracza brać należy zawsze do pewnego bractwa religijnego i jest ośrodkiem najbardziej ortodoksyjnego Islamu. To może się wydać dziwnem, lecz związek naturalny, etniczny pomiędzy nauką Proroka, a pozostałościami pierwotnych kultów jest bardzo mocny i głęboko przenika całe życie muzułman. Zresztą, czyż nie widzimy tegoż w Europie?
Naprzykład, w Rosji, gdzie pierwotne kulty, zabobony i czary nigdy nie przeszkadzały praktykom kościelnym wyznawców wschodniego chrześcijaństwa, lub w katolickiej Hiszpanji, gdzie żyją jeszcze magiczne formuły i obyczaje Maurów i gdzie przedstawicielki magji afrykańskiej — cyganki-hitany pozostają jednocześnie najbardziej gorliwemi i żarliwemi córami kościoła; obierają nawet dla całego szczepu „świętego“ — doradcę i kierownika z pośród najbardziej poważanych księży katolickich.
- ↑ Das Leben und die Lehre des Mohammed.