Strona:F. A. Ossendowski - Postrach gór.djvu/236

Ta strona została uwierzytelniona.

dzieja, że tam, w ukrytej śród zielonych gór Mygli śmierć nielitościwa ominie jego grażdę i pozwoli mu zobaczyć ojca i otrzymać jego błogosławieństwo.
— Szkoda — wzdychał Brzeziński — jeżeli ojciec nie pożyje jeszcze przy mnie! Odpocząłby staruszek i nacieszył się synem i... synową.
Wszystkie te myśli i marzenia znikały od razu, jak tylko Jerzy zabierał się do książek i zeszytów.